Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Jest to pytanie, które wielokrotnie pojawia się podczas dyskusji na forach stomatologicznych, jak również podczas prywatnych rozmów pacjentów.
Spróbujmy na nie odpowiedzieć, tak by usatysfakcjonować przede wszystkim Ciebie czytelniku.
Co to jest licówka?
Jest to płatek materiału (porcelany lub kompozytu), który pokrywa policzkową część zęba i ma za zadanie poprawić kształt i kolor zęba.
OK.
Tak więc, przychodzi pacjent do lekarza z problemem krzywych zębów i chciałby ten stan zmienić.
Po szczegółowym badaniu, pobraniu wycisków na modele diagnostyczne lub zeskanowaniu zębów, zrobieniu zdjęć fotograficznych zespół „pacjent-lekarz” przystępuje do planowania.
I na tym etapie drogi Czytelniku warto się chwilkę zatrzymać…..
Dlaczego?
Na pytanie „czy można założyć licówki na krzywe zęby?” odpowiedź jest bardzo prosta. MOŻNA
My musimy się jednak zastanowić, co to zmieni i czy jest to działanie w 100% logiczne i efektywne.
Pacjent zgłosił się z pewną wadą zgryzu, zęby są w niewłaściwej pozycji, są z reguły poobracane w osi długiej, znajdują się za bardzo do wewnątrz lub na zewnątrz jamy ustnej. Gdyby taka sytuacja dotyczyła Waszego dziecka od razu głowa podpowiedziałaby konsultację ortodontyczną i leczenie aparatem ortodontycznym.
Tutaj mamy jednak osobę dorosłą, która na hasło leczenie ortodontyczne z reguły odpowiada „Czy ja nie jestem już na to za stary?”. I to jest właśnie ten moment, gdzie pojawia się najwięcej pytań i wątpliwości.
FAKTY:
Tyle aspektów stomatologicznych.
Teraz tzw. czynniki pozastomatologiczne:
Pozostaje jeszcze pytanie: ”Licówki kompozytowe na krzywe zęby, czy licówki porcelanowe na krzywe zęby. Które są lepsze?”
W tej kwestii proponuje zdać się na wiedzę i doświadczenie Waszego lekarza protetyka, podpowie on który materiał w tej konkretnej sytuacji klinicznej będzie lepszy.
I to by było tyle.
Drogi czytelniku, starałem się jak mogłem przedstawić wszelkie znane mi aspekty leczenia, ale to nie ja podejmuje decyzję. Moją ideą było pokazać 2 warianty leczenia: protetyczny i ortodontyczno-protetyczny.
Decyzja nie jest łatwa, ale zawsze warto pamiętać i zadać sobie pytanie:
„ Czy decydujemy się na licówki dla siebie, czy dla innych?”
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka !!! To fakt.
Rodzi się jednak pytanie czy to rodzic ma wiedzieć kiedy u dziecka założyć aparat ortodontyczny i jaki?
Moim zdaniem bardziej powinniśmy skoncentrować się na pytaniu, co powinno zaniepokoić rodzica, kiedy powinien on rozważyć wizytę u ortodonty?
Widzę tu 2 możliwości:
W takiej sytuacji to najczęściej rodzic wychwytuje pewne sygnały, które wskazują na wadę zgryzu. Wymienię najczęściej występujące:
Każda z wymienionych sytuacji powinna zasygnalizować rodzicowi konieczność wizyty u ortodonty.
Wady zgryzu to zaburzenia w budowie i czynności zębów, łuków zębowych i ich wzajemnej relacji i ustawieniu.
Mogą one w sposób widoczny zmieniać rysy twarzy pacjenta ( z reguły pogarszając je), jak również zaburzać różne funkcje jamy ustnej (m.in. utrudniać jedzenie, oddychanie, mówienie, spanie).
Rodzaje wad zgryzu:
Dodatkowo wady zgryzu są bardzo często połączone z nieprawidłowościami w budowie, kształcie i położeniu pojedynczych zębów, co utrudnia diagnostykę i leczenie.
To pokazuje nam, że różnego rodzaju kombinacji nieprawidłowego zgryzu jest niemalże tyle, ile kombinacji przy rozgrywaniu zaawansowanej partii szachowej.
Do najczęściej występujących nieprawidłowości zębowych zaliczamy:
Smoczek, czy to samo dobro, czy też samo zło?
Istnieje wiele obiegowych opinii, my natomiast spróbujemy skoncentrować się na faktach.
Używanie smoczka to wybór tzw. mniejszego zła. Co to znaczy?
Naszym marzeniem jest, aby karmienie naturalne trwało i trwało przynajmniej przez okres 12 miesięcy od urodzenia, ponieważ jest to zdecydowanie najlepsza forma odżywiania dziecka i jego rozwoju ( zębów i szczęk również). Doskonale zdajemy sobie jednak sprawę, że z przyczyn od nas niezależnych nie zawsze jest to możliwe.
Pokarm się kończy, zapada decyzja o dokarmianiu z butli, tak więc smoczek staje się koniecznością. Potem smoczek uspokajający, bo do dobrego to się nasze dziecko szybko przyzwyczaja i niestety zaczyna się tzw. równia pochyła.
OK. Stało się. Nie popadajmy jednak w depresję z tego powodu.
Karmiąc dziecko butelką lub stosując smoczek uspokajający, najlepiej kup smoczek fizjologiczny (anatomiczny), który podczas ssania dopasowuje się do kształtu jamy ustnej dziecka i w dynamiczny sposób napina tak, jak sutek kobiety. Dzięki temu dziecko podczas jedzenia angażuje więcej mięśni twarzy, prawie tak jak podczas karmienia naturalnego. To ważne, bo takie ssanie jest naturalnym ćwiczeniem logopedycznym i zapewnia prawidłowy rozwój zgryzu. Smoczek anatomiczny czy fizjologiczny staje się również smoczkiem ortodontycznym, ponieważ stymuluje twarz do prawidłowego rozwoju i zapobiega powstawaniu wad zgryzu.
Oczywiście tylko do pewnego okresu. W drugim roku życia powinno się dziecko stopniowo od smoczka odzwyczajać, ponieważ jego zbyt długie (kolejne lata) przebywanie w ustach lub przez całą dobę może doprowadzić do powstania wad zgryzu.
Jest to chyba jedno z najtrudniejszych pytań, ponieważ powinno ono brzmieć „Kiedy jesteśmy w stanie pomóc naszemu dziecku tylko aparatem ortodontycznym, oszczędzając mu niedogodności związanych z operacją?”
Spróbuje więc podejść do tematu nieco inaczej.
Jako rodzic wiem, że nie mam wpływu na pewne rzeczy, ale miałem możliwości (czas, chęci, środki) na to, żeby sprawdzić stan zdrowia moich dzieci wtedy, gdy było to możliwe ( nie mylić z konieczne).
Efekt. Nie mamy z małżonką sobie nic do zarzucenia, a jeśli pojawi się w przyszłości konieczność leczenia chirurgicznego naszych dzieci, to tak miało być i już.
„Nikt z nas nie jest idealny”.
Biorąc sobie do serca to motto każdy z rodziców powinien przynajmniej jeden raz udać się ze swoim „skarbem” do gabinetu ortodontycznego. Oczywiście mówię tu o sytuacjach, gdy nie występują widoczne gołym okiem zaburzenia ustawienia zębów lub rysów twarzy dziecka.
Tak naprawdę każda z wcześniej wymienionych wad zgryzu lub nieprawidłowości zębowych może być charakterystyczna i znamienna dla dzieci, a pamiętać należy że leczenie wad zgryzu w okresie rozwoju i wzrostu dziecka jest z reguły łatwiejszym i szybszym niż u dorosłego.
Kluczowe pytanie brzmi, kiedy ta wizyta powinna mieć miejsce?
Doświadczenie kliniczne podpowiada, że wizyta taka ma sens w sytuacji gdy dziecko współpracuje, rodzic jest świadomy i zmotywowany, a zalecenia które mogą się pojawić będą traktowane z należytą uwagą i będą konsekwentnie wdrażane w życie.
Wniosek:
Jeżeli zdiagnozujemy wadę relatywnie wcześnie, wdrożymy odpowiednie leczenie lub profilaktykę, to leczenie operacyjne jest mniej prawdopodobne lub uwaga, bardziej przewidywalne.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Pojęcie kamień bardzo często kojarzy nam się z czajnikiem, twardą wodą, niefiltrowaną itp.
I jest to bardzo dobre skojarzenie, ponieważ powstawanie i odkładanie się na zębach kamienia nazębnego przebiega w bardzo podobny sposób.
Już po kilku godzinach po umyciu na naszych zębach jest obecny osad nazębny, początkowo miękki i łatwy do usunięcia. Jeśli z jakiegoś powodu nie zrobimy tego ulega on stopniowej mineralizacji, odkładają się jego kolejne warstwy i wtedy szczoteczka jest już bez szans.
Tak mocno zmineralizowany kamień składa się z bakterii próchnicowych, różnych białek, złuszczonych komórek nabłonka, resztek jedzenia oraz związków wapnia i fosforu.
Może on być zlokalizowany nad dziąsłem (naddziąsłowy) oraz pod dziąsłem (poddziąsłowy).
Kamień naddziąsłowy jest najczęściej widoczny jako ciemna obwódka w obrębie dziąseł, a później tworzą się żółte złogi przypominające wcześniej wymieniony kamień w czajniku. Jasne, ktoś może powiedzieć „to tylko brzydko wygląda, da się z tym żyć”. Jest to tzw. półprawda. Obecność kamienia pogarsza naszą estetykę, ale musimy pamiętać, że dodatkowo zalegające resztki będą odpowiadać za nieprzyjemny zapach z ust (nieprzyjemny 🙂 🙂 :)) , może pojawić się krwawienie z dziąseł i co najważniejsze zbagatelizowanie tego problemu skutkuje tworzeniem się kamienia poddziąsłowego.
Jest on zdecydowanie groźniejszy. Pojawia się:
Po prostu szybka droga do intensywnej paradontozy!!!!
Przyczyny odkładania się kamienia:
Ok. Wiemy już, że mamy kamień, zaczyna to nam przeszkadzać, chcielibyśmy coś z tym zrobić.
Z drugiej strony myślimy sobie, kurczę jak mogłem do tego dopuścić, wstyd się z takim „kamorem” gdzieś pokazać, a w gabinecie stomatologicznym co „oni” o mnie pomyślą.
Nic nie pomyślą, lekarz stomatolog jest od tego, żeby pomóc, doradzić, wyleczyć.
Profesjonalista nie ocenia, a poza tym ten problem pacjencie dotyczy wielu osób i już.
Do dzieła.
Co można zrobić?
Po tych zabiegach kolejnym krokiem jest wypolerowanie zębów, tak by kamień nie odkładał się na nich.
W niektórych sytuacjach używanie ultradźwięków nie jest wskazane:
Wtedy najczęściej stomatolog usuwa kamień ręcznie.
Kamień u każdego z nas tworzy się w bardzo indywidualnym tempie i w większości przypadków nie da się go całkowicie uniknąć.
Dlatego powinniśmy skoncentrować się na spowolnieniu tego procesu. Co robić?
I na sam koniec pamiętajmy, że skuteczność naszego działania powinna być monitorowana w czasie. To, że wydaje nam się że kamienia nie mamy, nie znaczy, że tak jest.
Wizyta kontrolna u stomatologa co 6 miesięcy to bardzo dobry pomysł, a jeżeli nawet okaże się, że trochę kamienia mamy, to zdecydowanie łatwiej, szybciej i sprawniej się go pozbędziemy.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Marzeniem każdego rodzica jest uśmiech na twarzy jego dziecka. Jeśli dodatkowo jest to śnieżnobiały uśmiech, to czego chcieć więcej.
Niestety zdarzają się takie sytuacje, kiedy zaczynamy dostrzegać niepokojące plamki zarówno na zębach mlecznych, jak również na zębach stałych naszych pociech. Co to jest? Skąd to się wzięło? Przecież robiliśmy i robimy wszystko tak, jak należy.
Przyczyn przebarwień jest bardzo dużo. Spróbuję wymienić te najczęściej występujące:
Najczęściej nie pojawiają się one nagle z dnia na dzień i dlatego ich początkowe powstawanie możemy jako rodzice przegapić. No dobrze, ale już je widzimy, w naszej głowie pojawia się niepokój, ponieważ najczęściej zauważamy białe plamy na świeżo wyrżniętych, pięknych siekaczach górnych.
Czym są one spowodowane?
Istnieje kilka możliwości.
Jest to niedorozwój szkliwa, który powstaje na skutek błędów dietetycznych lub chorób układu pokarmowego, chorób zakaźnych lub przebiegających z bardzo wysoką gorączką, gdzie niektóre minerały i witaminy nie są w dostatecznym stopniu wchłaniane przez organizm. Dotyczy to najczęściej witamin A,D,K,C oraz wapnia, fluoru i magnezu.
Każda sytuacja, kiedy zauważamy jakieś odstępstwo od normy, lub coś nas zaczyna niepokoić powinno skierować nasze kroki do specjalisty. Nie znamy przyczyny powstania plam, nie wiemy czy jest to groźne dla naszego dziecka i przede wszystkim nie mamy pomysłu i wiedzy, jak sobie z tym kłopotem poradzić.
Zdiagnozować, wyleczyć i wdrożyć profilaktykę – im wcześniej tym lepiej, tak więc trudno nawet określić precyzyjne ramy czasowe. Pamiętajmy, to zdrowie naszego dziecka i każda konsultacja ma sens. Przyczyna może okazać się błaha, leczenie proste i oby tak było, ale nie dowiemy się o tym, póki nie sprawdzimy.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Licówka kompozytowa to nic innego jak płatek materiału kompozytowego wykonany specjalnie dla potrzeb pacjenta przez laboratorium techniki dentystycznej lub wykonany bezpośrednio przez lekarza na wizycie.
Podstawowym zadaniem licówki jest poprawa kształtu, wielkości lub koloru zęba lub zębów pacjenta.
Kształt – ponieważ bardzo często spotykamy sytuacje, gdzie nasze własne zęby po prostu nam się nie podobają.
Wielkość – wyobraźmy sobie sytuacje, gdy muskularny, wysoki mężczyzna podczas uśmiechu prezentuje drobne „ząbki”, które pasowałyby co najwyżej filigranowej 16 latce
Kolor – w obecnych czasach piękny, zdrowy uśmiech to jeden z czynników gwarantujących sukces, tak więc nie możemy za bardzo pozwolić sobie na to, żeby ciemne, przebarwione, poplombowane zęby psuły nasz wygląd i efekt pierwszego wrażenia.
Zawsze decydując się i dokonując wyboru powinniśmy wykonać bilans zysków i strat.
Powinniśmy również poznać zalety oraz wady poszczególnych rozwiązań protetycznych.
Zalety licówek kompozytowych:
Wady:
Po przeczytaniu poprzedniego podrozdziału można odnieść wrażenie, że licówki kompozytowe są bardzo dobre. To fakt.
Muszę jednak stwierdzić, co następuje.
Licówki pełnoceramiczne są lepsze w większości przypadków klinicznych.
Dlaczego:
Chcąc wykonać licówki w pierwszej kolejności musimy oczywiście wyleczyć zęby, usunąć próchnicę, zdjąć osad i kamień nazębny, jeśli taki występuje. To już jest dobro samo w sobie. Pacjent zauważa różnicę, czuje się zmotywowany do jeszcze lepszej higieny, częstych i regularnych wizyt kontrolnych. Licówki chronią zęby przed „robalami zębowymi”, dbają o dobrą kondycję i stan dziąseł, poprawiają szeroko pojętą kondycję psychiczną pacjenta. Tak więc mamy już przygotowane zęby, zdrowe, czyste, a dziąsła są w dobrej kondycji. Teraz tylko pozostaje podjąć decyzję, który materiał wybrać.
Decyzja wydaje się być prosta, ale…..
To wszystko powoduje, że wybór nie jest już taki oczywisty.
Co mogę doradzić? Trzeba przeanalizować wszystkie wyżej wymienione czynniki, zdać się również na wiedzę i doświadczenie „Twojego lekarza protetyka” i podjąć najlepszą w danej chwili decyzję.
Pamiętajmy, że każdy z nas jest na różnym etapie życia, ma różne priorytety, wydatki, potrzeby. Natomiast najważniejsze jest to, że licówki zawsze można zmienić, a zakres szlifowania zębów w obu przypadkach jest podobny. Jeśli w danej chwili wybierzecie mniej kosztowne licówki kompozytowe, nie zamykacie sobie w przyszłości drogi do licówek pełnoceramicznych.
Licówki kompozytowe i porcelanowe są dostępne w ofercie Ortoprotex.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Dla każdego rodzica jego dziecko jest jedyne i niepowtarzalne, po prostu najwspanialsze. Dość często gloryfikujemy jego osiągnięcia, porównujemy z innymi dziećmi i tym samym bardzo często stajemy przed ogromnym dylematem. Czy wszystko to co robię dla MOJEGO dziecka jest wystarczające, czy aby czegoś nie przegapiłam?
Oczywiście, każde dziecko jest inne, a jego rozwój jest indywidualny i niepowtarzalny, co nie znaczy, że nie istnieją pewne normy, według których jesteśmy w stanie określić zgodność tego rozwoju z pewną wszechobecną statystyką.
W wieku 5-6 lat mowa dziecka powinna być już wyraźna, poszczególne głoski prawidłowo artykułowane i co najważniejsze treści przekazywane przez dziecko powinny być w pełni zrozumiałe przez otoczenie. Jakiekolwiek problemy na tym etapie i co niezwykle istotne sugestie nauczyciela nauczania przedszkolnego (jest specjalistą) muszą być przez rodziców potraktowane bardzo poważnie, a wizyta u logopedy wydaje się być nieodzowna.
Problemy z wymową głosek, trudności w wypowiadaniu się wynikające z braków w słownictwie lub w niezrozumieniu instrukcji lub treści zadań, niedomogi gramatyczne to zdecydowane przesłanki, że naszemu dziecku potrzebna jest specjalistyczna pomoc.
Jasne, taki schemat postępowania jest właściwy w przypadku dziecka, które za chwilę rozpocznie etap szkolny. Natomiast, czy są pewne wcześniejsze sygnały, że coś w rozwoju naszego dziecka jest nie tak?
To wszystko powinno nas mocno zaniepokoić. Co zrobić?
Odpowiem jako rodzic. Nikt z nas nie czuje się na siłach i nie posiadamy odpowiedniego poziomu wiedzy, aby odpowiedzieć na pytanie, czy coś jest jeszcze normą, czy też nie.
Prosta droga: nasz lekarz pediatra, dalej specjalista laryngolog-audiolog i logopeda.
Specjalista postawi odpowiednią diagnozę, podpowie co jest dobre dla naszego dziecka, a co najważniejsze rozwieje wszelkie nasze wątpliwości i pytania.
Wg statystyki dziecko do 12 miesiąca życia powinno gaworzyć, używać gestów, mimiki, nieskomplikowanych dźwięków oraz prostych słów np. mama, tata, baba, papa.
Do 2 roku życia mowa staje się płynniejsza, a zasób słów bogatszy. „O busiuś, o okosiek, o kjuik” takie określenia są zrozumiałe tylko dla rodzica oglądającego z dzieckiem Kubusia Puchatka.
Słów jest coraz więcej, część z nich np. mama może określać wielu członków rodziny (mamę, tatę, babcię, dziadka), ale najważniejsze, że są. Dość częste jest również upraszczanie słów, wypowiadanie tylko początku słowa lub jego końca.
W sytuacji, gdy tego typu elementy nie występują, gdy dziecko nie używa tego typu określeń lub po prostu wypowiada się w sposób bardzo skąpy, zdrowy rozsądek podpowiada, że wizyta u logopedy jest konieczną.
Spróbujmy usystematyzować wiedzę:
Logopeda rozwieje wszelkie nasze obawy i wątpliwości. Nawet jeśli okaże się, że nasze niepokoje są na wyrost, to świetnie, zawsze lepiej chuchać na zimne.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
„Pani doktor na początku chciałam poinformować, że jestem w ciąży”
Takie zdanie nie pozostaje bez oddźwięku u każdego lekarza stomatologa. W takiej chwili uświadamiamy sobie, że na fotelu nie usiadł jeden, a co najmniej dwóch pacjentów.
Co dalej?
Spotykałem się z taką sytuacją nie raz i przyznam, że moje odczucia i emocje były w pełni przewidywalne, gdy na fotelu siedziała moja pacjentka, której historię leczenia znałem.
W przypadku pacjentki pierwszorazowej sprawa wygląda nieco inaczej, w głowie rodzi się zawsze pytanie „Co zastane w jamie ustnej? Co będzie konieczne do leczenia? Czy damy rade?”
Oczywiście marzeniem każdej ciężarnej i każdego lekarza stomatologa jest, by przez cały okres ciąży i połogu móc skoncentrować się na wizytach kontrolnych i ewentualnej higienizacji jamy ustnej.
Tak by było najprościej, ale życie pokazuje że nie zawsze tak jest.
Leczenie stomatologiczne, znieczulenie u dentysty, a ciąża – czy to wszystko jest bezpieczne, czy można tego uniknąć?
Leczenie zębów w ciąży jest konieczne. Jak wynika z wielu badań nieleczone choroby zębów i stany zapalne w jamie ustnej kilkukrotnie zwiększają ryzyko przedwczesnego porodu. Oczywiście najlepiej by było, żeby w ciąże zachodziły tylko te kobiety, które mają wyleczone wszystkie zęby, stany zapalne dziąseł, usunięte zęby mądrości, zakończone leczenie ortodontyczne itd. Czyli w sumie chwile po zakończonym leczeniu i zaraz po wyjściu z gabinetu stomatologicznego :): ).
Zbadaliśmy pacjentkę i stwierdziliśmy aż 2 zęby do leczenia.
„Pani doktor, czy to będzie bolało?”
Na to pytanie zawsze bardzo trudno jest odpowiedzieć, ale spróbujmy.
W przypadku niewielkich ubytków próchnicowych można przewidzieć, że nie będzie pacjenta nic bolało.
Gdy ubytek jest większy, głębszy, zlokalizowany w unerwionej zębinie, preparacja i usuwanie próchnicy może boleć i być nieprzyjemne.
Ciąża, a znieczulenie u dentysty, te stwierdzenia nie wykluczają się.
Zdrowy rozsądek i obecny stan wiedzy mówi jasno i klarownie, znieczulenie to nie woda.
Znieczulenie u dentysty w ciąży jest możliwe.
Jeśli tylko możemy, powinniśmy unikać podawania znieczulenia w pierwszym trymestrze ciąży (by nie ryzykować ewentualnego szkodliwego wpływu na płód ), natomiast w drugim i trzecim trymestrze ciąży stosuje się znieczulenie, które nie obkurcza naczyń krwionośnych ( działa ono nieco słabiej, ale jest zdecydowanie bezpieczniejsze dla płodu).
Pamiętajmy, że stres oraz ból, jakie towarzyszą np. leczeniu zęba bez znieczulenia, mogą mieć bardziej negatywny wpływ na płód niż samo znieczulenie. Jest to klasyczny wybór mniejszego zła.
A co w sytuacji gdy konieczne jest leczenie kanałowe lub usunięcie zęba? Bez znieczulenia nie da się przecież nic zrobić.
Ciąża to trzy trymestry. Zawsze „najbezpieczniejszy” jest 2 trymestr.
Tak więc, jeśli problem się pojawi, staramy się ze wszystkich sił przesunąć konieczność leczenia kanałowego lub ekstrakcji na ten okres. Jest wtedy po prostu bezpieczniej.
Czas kiedy kobieta karmi piersią, to okres, kiedy stan zdrowia matki i leki które przyjmuje, nie pozostaje bez wpływu na rozwój psychomotoryczny małego dziecka. Tak więc potencjalne znieczulenie może przenikać do mleka matki.
Kiedy znieczulenie jest bezwzględnie konieczne, należy zastosować lidokainę (lignokainę), jest to bowiem najbezpieczniejszy w tej sytuacji środek znieczulający.
Znieczulenie u dentysty, a karmienie piersią – te dwie sytuacje po prostu się nie wykluczają.
Pamiętać jednak należy, że informacja o „waszym szczęściu”, ciąży i karmieniu piersią nie była publikowana w „Dzienniku łódzkim”, tak więc trzeba powiadomić o tym stomatologa, żeby przez przypadek nie wpisywać w wyszukiwarkę informacji „Znieczulenie u dentysty karmienie piersią” już mocno po fakcie.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
„To ja poproszę to białe wypełnienie”
Tego typu stwierdzenie jest na porządku dziennym w gabinecie stomatologicznym. Na szczęście lekarz stomatolog doskonale rozumie intencje pacjenta i odbudowuje ząb wypełnieniem kompozytowym o kolorystyce tożsamej z resztą nieuszkodzonych przez próchnicę tkanek.
I całe szczęście bo założenie białej plomby myślę nie dałoby oczekiwanego efektu ostatecznego.
Oczywiście jest to skrót myślowy: biała plomba –kompozyt, czarna plomba- amalgamat.
O amalgamacie pisać nie zamierzam, skoncentrujmy się na kompozytach.
Materiał kompozytowy jest to materiał o strukturze niejednorodnej, złożony z dwóch lub więcej komponentów różniących się właściwościami. Te właściwości nigdy nie są sumą czy średnią właściwości jego składników, natomiast dzięki owemu połączeniu wykorzystujemy optymalne cechy każdej ze składowych.
To nie stomatolodzy je wymyślili, tylko szeroko pojęty przemysł dał szansę wykorzystania wypełnień kompozytowych zębów w stomatologii.
Cechy wypełnienia kompozytowego:
Po pewnym czasie, gdy wypełnienie zaczyna się zużywać na jego granicy powstają ciemne przebarwienia, szczeliny lub rysy. Jest to sygnał dla pacjenta i lekarza, że plombę trzeba wymienić i to co najważniejsze unikamy większego zniszczenia tkanek zęba, bo wychwytujemy problem w odpowiednim momencie.
Zapomnijmy o micie „Jak mi założyli amalgamat w podstawówce to siedzi do dziś”
Oczywiście jest to mocno prawdopodobne, ale co się dziej pod tą czarną, chropawą plombą, tego nie wie nikt. Dowiemy się najczęściej o tym, gdy ułamię się kawałek własnego zęba, a pod spodem ząb będzie „we wszystkich kolorach tęczy”. Tu po prostu nie widać tzw. próchnicy wtórnej (pod i wokół wypełnienia), a jak już ją widać to jest już nie najlepiej.
Teoretycznie kompozyt możemy zastosować zawsze, ale teoretycznie.
Pamiętajmy, że materiał ten jest kosmetyczny, estetyczny i wytrzymały w sytuacji, gdy odbudowujemy małe, średnie i umiarkowanie duże ubytki próchnicowe. Musimy mieć się do czego przykleić (szkliwo) i pozostałe tkanki zęba muszą być w relatywnie jasne ( nie w kolorze tęczy).
Materiał ten podczas wiązania nieznacznie się kurczy, przy 2,3,4 warstwach nie ma to uchwytnego znaczenia, ale jak warstw jest 10?
Dodatkowo musimy pamiętać że kompozyt najlepiej łączy się z tkankami zęba, połączenie jednej warstwy do drugiej jest już trochę słabsze.
Tak więc, gdy brakuje nam np. ¾ zęba warto pomyśleć o odbudowie protetycznej (inlay, onlay, korona protetyczna). Będzie ładniej, a przede wszystkim dokładniej i trwalej.
Decyzje zawsze należy przedyskutować ze „swoim” dentystą.
W moim odczuciu razem podejmiecie optymalną decyzję.
Jesteśmy w stanie przeżyć pewne defekty estetyczne zębów bocznych, w końcu tego tak nie widać.
Znajdźmy natomiast chociaż jedną osobę, która z dumą prezentuje widoczną plombę w „jedynce”.
Myślę, że nie ma takiego człowieka, a ta sytuacja byłaby dla każdego mega niekomfortowa.
Co zrobić?
Takie wypełnienie oczywiście należy wymienić, ale dobranie idealnej barwy plomby do zęba nie jest takie proste. Pamiętajmy, ząb to nie płaszczyzna, ma on wypukłości, budowę wielowarstwową (szkliwo, zębina), dodatkowo wiele zależy od źródła padania światła, kąta spojrzenia.
Porównałbym to do naprawy blacharsko-lakierniczej kilku-kilkunastoletniego auta, wgniecione drzwi, a malujemy jeszcze dodatkowo elementy sąsiadujące.
Rozwiązaniem jest oczywiście warstwowa odbudowa zęba materiałem kompozytowym wysokiej klasy, ale pamiętajmy, jeśli efekt ostateczny nie jest idealny, to nie jest to z reguły niczyja wina.
Lekarz stara się, oszczędza Twój prywatny ząb (nie szlifuje za bardzo, na wyrost), ale może się okazać, że w tej konkretnej sytuacji konieczne będzie rozważenie licówki albo korony protetycznej.
Kto nie próbuje, ten nie ma „niepowodzeń” .
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Tak jak wcześniej wspomniałem o skutecznym leczeniu kanałowym zęba mówimy wtedy, gdy w perspektywie kilku, kilkunastu lat w okolicy korzenia zęba nie pojawią się zmiany zapalne.
Czym mogą być one spowodowane?
Jaki wniosek?
Nawet najlepsze leczenie kanałowe będzie na dłuższą metę nieskuteczne, jeśli nie zdecydujemy się na trwałą i skuteczną rekonstrukcję zęba.
Ząb po leczeniu kanałowym może być zniszczony w mniejszym, czy większym stopniu ( niewielki ubytek, ale czasami brakuje pół zęba). Dodatkowo próchnica mogła uszkodzić ząb pod dziąsłem, utrudniając, a czasami uniemożliwiając lekarzowi bezpośrednią odbudowę w jamie ustnej.
Możliwości jest więc dość dużo, ale spróbujmy zastanowić się co rozumiemy przez pojęcie „rekonstrukcja zęba”
Wszystkie te warunki można oczywiście spełnić, pytanie tylko jakich środków i sposobów użyjemy.
Mamy naprawdę sporo możliwości.
Wybór metody jest uzależniony od stopnia zniszczenia zęba oraz od środków finansowych przeznaczonych na leczenie. Jakie mamy opcje:
Wiemy już na czym polega odbudowa zęba po leczeniu kanałowym, natomiast odnoszę wrażenie że nadmierne wnikanie w szczegóły w przypadku, gdy nie rozmawiamy o konkretnej sytuacji klinicznej, po prostu nie ma sensu.
Jeżeli temat dotyczy Ciebie pacjencie i Twojego własnego zęba, zdrowy rozsądek podpowiada by udać się na konsultację do Twojego lekarza protetyka i wspólne wybrać optymalną metodę odbudowy.
Pamiętajmy, że ząb zębowi nierówny, a nawet niewielka różnica w stopniu jego zniszczenia może znacząco zmniejszyć ilość wariantów leczenia.
Zawsze.
Pytanie tylko, czy w danej chwili jesteśmy na to przygotowani psychicznie, mentalnie i finansowo.
Przeleczyliśmy kanałowo ząb, bo była tego konieczność ( nie chcieliśmy go stracić), ale wkład i korona, tego nasz domowy budżet nie przewidział. Spokojnie, to może dłuższą chwilę poczekać, pod warunkiem jednak, że będzie założone szczelne i estetyczne wypełnienie. Tak więc plombę można traktować jako odbudowę zęba po leczeniu kanałowym, ale o charakterze tymczasowym ( nawet kilka, kilkanaście lat), ale i tak w końcu wrócimy do lekarza protetyka.
Życie to sztuka wyboru.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Wyobraźmy sobie taką sytuacje. Wolny dzień, piękna słoneczna pogoda, promienie słońca rozgrzewają nas ze wszystkich stron, spacerujemy i w pewnym momencie lodziarnia. Podwójna porcja, co będziemy sobie żałować, telefon pokazuje, że dziś już mamy „na liczniku” 12000 kroków, można.
Pierwsze liźnięcie, pierwsza słodycz na języku i upsss!!!!
Czujemy jak ból wszystkich zębów rozsadza nam mózg, czar prysł, a te nieszczęsne lody, już nam się ich odechciało.
„Co się stało? Przecież zęby mam wyleczone. Na wizycie byłem kilka miesięcy temu, następna dopiero za jakiś czas.”
Zabolały nas wszystkie, albo prawie wszystkie zęby, więc na logikę mało prawdopodobne, że nagle wszystkie się popsuły. W naszym odczuciu zęby reagują nam nagle w sposób wyolbrzymiony, są nadwrażliwe na wszystko………
W głowie pojawia się diagnoza. Nadwrażliwość zębów.
Niezależnie od tego czy poznaliśmy przyczynę, dalej mamy nadwrażliwe zęby i trzeba coś z tym zrobić
mechaniczne
chemiczne
chemiczno – mechaniczne – kumulacja wcześniej wymienionych czynników
Tak jak widzimy przyczyn nadwrażliwości zębów jest wiele. Mało prawdopodobne jest, żeby pacjent sam sobie z problemem poradził, a dodatkowo musimy przecież wyeliminować inne przyczyny bólu i inne ewentualne schorzenia.
Leczenie proponuje zacząć od wizyty u „swojego” dentysty i zdać się na jego profesjonalizm.
Niestety, jeśli leczenie nadwrażliwości zębów tymi metodami nie przyniesie spodziewanego efektu, konieczne może się okazać leczenie inwazyjne:
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.