Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.
Każda wizyta w gabinecie stomatologicznym, nawet dla największego „twardziela”, to źródło dużych emocji i niepewności. Dlaczego tak się dzieje? Czym to jest spowodowane? Czego się obawiamy?
Myślę, że każdy z nas nie przepada za wizytami u lekarza, a w szczególności u lekarza dentysty.
Leżąc na fotelu z otwartą buzią, tak po ludzku czujemy się bezbronni, nie widzimy co się z nami dzieje i robi, czekamy raczej na nieprzyjemne, czy wręcz bólowe doznania.
Jest również pewna grupa pacjentów, dla których wizyta stomatologiczna to ból, udręka, snucie katastroficznych wizji i pytań:
„Czy ja to przeżyje?
„Wolałabym chyba urodzić dziecko”
„Co ja tutaj robię?”
Tak po prostu jest.
Stomatologia XXI wieku nieustannie dąży do ograniczenia lub wręcz całkowitego wyeliminowania bólu i wszelkich negatywnych odczuć śródzabiegowych.
Różne formy znieczulenia miejscowego są postępowaniem wręcz rutynowym w sytuacjach, gdy spodziewamy się dolegliwości bólowych lub dużego dyskomfortu podczas zabiegu.
Znieczulenie w postaci żelu, klasyczne znieczulenie w postaci zastrzyku za pomocą igieł lub karpuli (to taki specjalny podajnik z malutką i cieniutką nawet nie igłą, a igiełką), a dla „mniej odważnych” „komputerowe” znieczulenie stomatologiczne, gdzie prędkość wstrzykiwanego środka znieczulającego jest ściśle kontrolowana, a dyskomfort i obrzęk tkanek jest zdecydowanie mniejszy.
No tak, ale czasami paniczny strach przed dentystą (dentofobia) jest od nas zdecydowanie silniejszy. Zdecydowanie bardziej boimy się takich czynników jak: bezsilności na fotelu, czasu trwania zabiegu, dotyku, niż realnego bólu, który zawsze może w naszej głowie wystąpić.
Jaką mamy wtedy alternatywę?
Czy znieczulenie ogólne do leczenia stomatologicznego to rzeczywiście idealny pomysł?
Bardzo często w takiej sytuacji pojawia się propozycja ze strony lekarza „To może spróbujemy sedacji?”
Sedacja co to?
Ogólnie rzecz biorąc jest to stan głębokiego uspokojenia, osiągany poprzez podanie przez lekarza pacjentowi odpowiednich środków farmakologicznych. Dochodzi do obniżenia aktywności ośrodkowego układu nerwowego, zmniejszenia napięcia organizmu i zminimalizowania niepokoju
Wyróżniamy:
Sedacje wziewną – po jej podaniu pacjent odczuwa senność, natomiast nie odczuwa lęku i przez pewien czas traci kontakt z rzeczywistością
Sedację głęboką– po podaniu dożylnym środka uspakajającego pacjent zapada w płytki sen, ale jednocześnie zachowuje przy tym oddechowe odruchy obronne, takie jak połykanie, kaszel i kichanie.
Sedacja wziewna technicznie polega na podaniu pacjentowi podtlenku azotu i tlenu za pomocą specjalnej maseczki twarzowej. Ma to miejsce przed rozpoczęciem leczenia stomatologicznego i efekt jest niemalże natychmiastowy.
Towarzyszy temu rozluźnienie i pewnego rodzaju oszołomienie. Pacjent nie odczuwa strachu ani bólu, traci poczucie czasu i nawet po długotrwałym zabiegu jest przekonany, że spędził w gabinecie krótką chwilę.
Sedacja stomatologiczna wziewna jest wskazana:
Alternatywą jest oczywiście sedacja głęboka, ale wymaga ona obecności wykwalifikowanego lekarza anestezjologa. Musi on bezwzględnie ocenić stan zdrowia pacjenta i zlecić przeprowadzenie odpowiednich badań ogólnych (ocena ogólnego stanu zdrowia pacjenta). Natomiast podczas samego zabiegu aplikuje on środek znieczulający wyłączający świadomość i monitoruje czynności życiowe pacjenta.
I na koniec ostatnie, ale jednocześnie bardzo ważne pytanie.
Czy sedacja jest bezpieczna?
Doświadczony zespół, certyfikowany sprzęt, doświadczenie w tego typu zabiegach oraz odpowiednio wdrożone i stosowane procedury minimalizują szanse wystąpienia efektów ubocznych, ale ich nie wykluczają. Tak więc zawsze należy „przegadać” sposób przeprowadzenia zabiegu ze swoim lekarzem stomatologiem i podjąć właściwą decyzję.
Sposób znieczulenia powinien być adekwatny do potrzeb.
Zapraszamy. Skorzystaj z doświadczenia naszych specjalistów.